Za dużo żydów zginęło...

Ciekawy artykuł z Gazety:

Ani jeden Żyd nie znalazł się na tablicach upamiętniających mieszkańców Brzeska - ofiary obozów koncentracyjnych.

Władze Brzeska postanowiły upamiętnić pamięć o mieszkańcach miasta, którzy zginęli w hitlerowskich obozach II wojny światowej. Tyle tylko, że wśród kilkudziesięciu nazwisk brak nazwisk żydowskich mieszkańców Brzeska. Dlaczego? Albo nie zasługują na upamiętnienie, albo są mniej ważni niż ich chrześcijańscy sąsiedzi, albo...
Wiceburmistrz [...]  zapewnia, że nie było założeń, aby na tablicach nie umieszczać Żydów. Na zlecenie urzędu listę zamordowanych opracował historyk Jerzy Wyczesany z Miejskiego Ośrodka Kultury w Brzesku.
- Rozumiem zastrzeżenia pana Mazura, ale liczba zabitych Żydów z Brzeska jest zbyt wielka, aby zmieściła się na dwóch tablicach. To są tysiące ludzi - mówi "Gazecie" Wyczesany.
 Piękne! I jeszcze na zakończenie:
[...] zadeklarował, że "miasto myśli" o kolejnych tablicach. Nie wykluczył odnotowania na nich Żydów.
 Gratuluję władzom Brzeska dobrego samopoczucia.

Podobne posty



1 comments:

21 listopada 2008 09:48 Anonimowy pisze...

Ciekawostka. Żeby tylko nie okazało się, ze z tej zbyt dużej liczby, częśc nie zgineła w obozie, bo budżetu im nie starczy na te tablice.
mewstg.blox.pl

Prześlij komentarz