
Po czterech latach intensywnych prac, 3 adar 3412 roku od stworzenia świata nastąpiło uroczyste poświęcenie Drugiej Świątyni Jerozolimskiej. Wybudowano ją na miejscu zburzonej przez Nabuchodonozora Pierwszej Świątyni.
[...] Bach miał na utrzymaniu liczną rodzinę, więc bardzo się trapił tym, jak zapewnić jej odpowiednie warunki życia. Pewnego piątkowego popołudnia, udręczony smutnymi myślami i niepokojem, zdrzemnął się. Kiedy spał, do drzwi domu zapukał jakiś człowiek. Drzwi otworzyła córka Bacha. Przybysz powiedział jej, że ma do Bacha bardzo pilny list. Córka wahała się, czy obudzić ojca, w końcu jednak zrobiła to. Bach przeczytał list; było w nim napisane, że Gmina Żydowska w Krakowie prosi go o objęcie stanowiska głównego rabina tego miasta. Bach ucieszył się i powiedział do córki:
– Wniosłaś wielką radość w moje serce. W chwili, kiedy mnie obudziłaś i kiedy otrzymałem list, weszła w moje ciało dodatkowa dusza – neszama jetera. Błogosławię cię, abyś poślubiła kogoś, kto jest równie wielkim uczonym w Torze, jak ja.
Córka Bacha miała wtedy kilka lat. Kiedy jednak doszła do wieku odpowiedniego do zamęścia, nie można było znaleźć dla niej odpowiedniego kandydata na męża. Żona rabina powiedziała do niego:
– To wszystko jest skutkiem twojego błogosławieństwa. Musisz coś zrobić, bo jak nie, to nasza córka do końca życia będzie starą panną.
Bach zdenerwował się i złożył następujące przyrzeczenie:
– Pójdę teraz do synagogi i wydam moją córkę za pierwszego napotkanego tam nieżonatego mężczyznę.
Dawid haLewi, znany później jako Taz, w młodym wieku, mając zaledwie 18 lat, napisał komentarz do Jore Dea, jednej z czterech części Szulchan Aruch. Komentarz stał się powszechnie znany wśród uczonych w Torze; nie wiedziano jednak, kto jest jego autorem. Taz obawiał się, że jego młody wiek może zniechęcić do niego potencjalnych czytelników, dlatego też wolał opublikować go anonimowo.
Tak więc Taz, nikomu nie znany, wędrował po kraju w stroju biednego włóczęgi. Przybył akurat do Krakowa i – jak to było w zwyczaju – nocował w przedsionku synagogi. Kiedy Bach po złożeniu przyrzeczenia wszedł do synagogi, pierwszym człowiekiem, na którego się natknął, był właśnie Taz.
– Czy jesteś żonaty? – zapytał.
Taz odpowiedział, że nie jest.
– Zatem wydam za ciebie moją córkę – powiedział Bach.
Taz zapytał go, kim jest.
– Jestem Joel Sirkes, naczelny rabin Krakowa – oznajmił Bach.
Taz oświadczył, że zgadza się na ślub. [...]
Stanisław pyta jeszcze Marcina: skoro ja mogę tylko zyskać, to kto traci? Bo przecież pieniądze nie wezmą się z powietrza. I słyszy: - Spoko, to pewny interes, bo Żydzi wymyślili.Uderzają mnie z lektury tego artykułu dwie rzeczy: ludzka naiwność i ludzka cyniczność. Naiwność "wrobionych" przez banki ludzi, którzy potracili niejednokrotnie dorobek życia, i cyniczność pracowników banków, którzy do tych "interesów" namawiali.
Człowiek żyje "ze sobą" siedemdziesiąt lat, a po wszystkim okazuje się, że nie znał sam siebie.
Wymawiając słowo Echad (Jedyny) w Kriat Szma Żyd ogłasza Boga królem całego wszechświata, tyle tylko, że czasami zapomina, iż sam jest jego częścią.
Człowiek jest kroplą intelektu w morzu instynktów.
Duchowość jest jak ptak: jeśli chwycisz za mocno - udusi się, jeżeli rozluźnisz swój ucisk - odleci.
Jeśli ktoś będzie plotkował i obmawiał bliźniego w synagodze w Kownie, ktoś w Paryżu przestanie przestrzegać Szabatu.
W niedzielę 15 lutego o g. 19 w klubie Re krakowscy zwolennicy rozumu i doświadczenia podejmą temat Religijności niechcianej mniejszości.
Gościem klubu będzie Mike Urbaniak, dziennikarz i animator kultury, członek Beit Warszawa, współtwórca Kibbutzu Sztuki, współautor książki Gejdar, zbioru 16 wywiadów z polskimi gejami.
Punktem wyjścia do rozmowy będzie pokaz filmu Trembling before God (Trzęsąc się przed Bogiem), o podobnej tematyce, choć dotyczący innego kręgu religijnego, dokument o homoseksualnych Żydach, którzy chcą pozostać religijni.
- Trwające u nas od dziesięciu lat, lekko licząc, nachalne forsowanie kultury żydowskiej i żydowskiego punktu widzenia staje się już nie do zniesienia! - woła gość audycji [Radia M.]. - Przynajmniej dla mnie, Bogusława Wolniewicza. Ta nachalność musi przecież wzbudzić reakcje i sprzeciwy, tak jak ten mój w tej chwili! Ale ufam, że ja nie jestem jedyny w Polsce, którego to razi.Obiecuje skruchę i poprawę... Przepraszam za hucpę...
I dalej: - I tutaj rodzi się we mnie drugie pytanie: czy ci promotorzy judeizacji Polski tego nie rozumieją? Czy ich tak zaślepia hucpa? Czy może przeciwnie - rozumieją bardzo dobrze - tego właśnie chcą. Chcą nas sprowokować, by potem móc ryczeć na cały świat o polskim antysemityzmie, polskich obozach zagłady! W wiadomym celu.
W grudniu pan prezydent ostentacyjnie wprowadził w Polsce świętowanie żydowskiego święta Chanuki.Pewnie zamiast Trzech Króli...
Grid Focus by Derek Punsalan 5thirtyone.com. Converted by Blogger Buster