Etki

\
Najbardziej zakręcone etki...
Która jest waszą ulubioną?

Więc jednak strach?

\
W nawiązaniu do wczorajszego wpisu - artykuł z Gazety.

Nie bardzo rozumiem chyba o co w tym wszystkim chodzi, jakiś pseudo-konflikt na górze... I znowu Żydzi są w centrum uwagi...

[...] Zgodnie z prawem prezydent nadaje obywatelstwo, ale potwierdzić, że nigdy nie zostało utracone, mogą tylko wojewodowie. A ci się uparli, że nie ma czego potwierdzać, bo emigranci marcowi obywatelstwo stracili. I twierdzą, że jeśli któryś z emigrantów zechce, to może wnioskować do prezydenta.
Ale to dla bardzo wielu upokarzająca procedura: nie dość, że zmuszono ich do poniżającej emigracji, to teraz mieliby prosić o obywatelstwo.

Oporu wojewodów nie przełamały wyroki Naczelnego Sądu Administracyjnego, że pozbawienie obywatelstwa odbyło się w PRL bezprawnie i nie ma mocy.
- Mamy odmienne zdanie niż NSA. Sądy orzekają w pojedynczych sprawach. Każda jest inna, a w Polsce nie ma prawa precedensowego - mówi dyrektor Departamentu Obywatelstwa w MSWiA Mateusz Sora. [...]

Żaden ze mnie prawnik, więc proszę mnie poprawić, ale czy w prawomocnym, demokratycznym państwie urzędnik państwowy który ma "odmienne zdanie" niż sąd (Naczelny Sąd) może w związku z tym nie zastosować się do decyzji (postanowienia) tegoż sądu? Czy tylko mnie wydaje się, że przecież NSA orzekło "ogólnie" (każde pozbawienie obywatelstwa było bezprawne) a nie "w pojedynczej sprawie"?
Właśnie dlatego że w Polsce nie ma prawa precedensowego pan Mateusz Sora i całe MSWiA musi zastosować się do takiego werdyktu sądu...

I na koniec najlepsze:

[...] Musimy uwzględniać lęki społeczne - mówi nam jeden z urzędników, prosząc o anonimowość. [...]

Bo żydzi (choć jak się okazuje nie tylko) jedynie czekają, żeby zabrać majątki Polaków... Ale czy naprawdę urzędnik musi uwzględniać owe mitologizowane lęki społeczne? Na jakiej podstawie?

Projektowanie pięknych książek

\
I jeszcze jedna informacja z Wydawcy:

Od marca 2008 Arctic Paper Polska wspólnie z firmą Design Plus – wydawcą „Elementarza stylu w typografii” Roberta Bringhursta – rozpoczyna cykl wykładów poświęconych projektowaniu książek. [...]
Książka stała się inspiracją dla zorganizowania cyklu spotkań – wykładów poświęconych sztuce tworzenia pięknych książek. Do współpracy zaproszono osoby, które są uznanymi autorytetami w tej dziedzinie.
Wykłady poprowadzą m.in. Andrzej Tomaszewski, Stefan Szczypka, Adam Twardoch, Robert Chwałowski i Robert Oleś. [...]
Cykl wykładów zaplanowanych w kilku miastach Polski otworzy spotkanie w Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego – 18 marca, w sali 256, w godzinach 15:00–18:00. Kolejne spotkania odbędą się w Łodzi, Poznaniu, Krakowie i Gdańsku.

Wstęp na wykłady jest bezpłatny.

Aby uzyskać więcej informacji na temat wykładów, prosimy o kontakt:
info-pl@arcticpaper.com
Urszula Pyskło – tel. (22) 20 30 511

PS. Jest już dokładny program spotkania w BUWie

Zaproszenie

\
Za portalem Wydawca:

Instytut Książki, szwajcarska fundacja Pro Helvetia i Zamek Sztuki i Przedsiębiorczości w Cieszynie zapraszają na wykład światowej sławy szwajcarskiego typografa i projektanta Bruno Monguzziego zatytułowany: „Od czego zacząć - projektowanie książek”.

Wykład odbędzie się 5 marca 2008 o godz. 17, w sali konferencyjnej warszawskiego oddziału Instytutu Książki, Pałac Kultury i Nauki, Pl. Defilad 1, IX piętro. Wstęp wolny. Ilość miejsc ograniczona.

Rezerwacja: 022 656 63 86
lub warszawa@instytutksiazki.pl


Podobny (ten sam?) wykład odbędzie sie także w Cieszynie 12 marca połączony z warsztatami...

Petycja

\

Pozwoliłem sobie skopiować prośbę umieszczoną na Forum Żydów Polskich. Ja już podpisałem...

Drodzy Czytelnicy,
Prosimy Was o zapoznanie się z zamieszczonymi poniżej listami do Prezydenta RP napisanym przez Gołdę Tencer i Profesor Marię Janion. Dotykają one niezmiernie bolesnej kwestii - utraty polskiego obywatelstwa przez osoby, które opuściły Polskę w wyniku antysemickiej nagonki w 1968 roku. Choć od tamtego czasu minęło już czterdzieści lat, niewiele w tej sprawie zrobiono. Wielu marcowych emigrantów nadal nie ma polskiego obywatelstwa. Marzec był dla nich upokarzającym i bolesnym doświadczeniem. Dziś, czterdzieści lat po tamtych wydarzeniach, najwyższy czas, by przywrócić im polskie obywatelstwo.

Zachęcamy Państwa do dołączenia swojego głosu do głosów Profesor Marii Janion, Gołdy Tencer i innych osób, które podpisały zamieszczony poniżej list.

Redakcja FŻP


Jak za darmo kupić laptopa?

\
Rewelacyjna historia z działalności TP S.A. oraz Lucas Banku!

Zastanawiam się tylko co ja zrobiłbym będąc w takiej sytuacji - bank nie chce przyjąć moich pieniędzy (żadnego kredytu nie ma!), Telekompromitacja nie ma do mnie żadnych roszczeń... Sielanka? Tylko pozornie...

Ale uśmiałem się po pachy czytając cytowany artykuł.
A to Polska właśnie!

TOT - CHE 2:1

\
W finale Pucharu Ligii angielskiej! Tym samym Tottenham zapewnił sobie udział w przyszłorocznej edycji pucharu UEFA.

Gratuluję! I dziekuję!
You've made my day, week even!

We were just being creative!

\
Paweł Tkaczyk zwrócił moją uwagę na ciekawego bloga, a w nim na pewien konkurs. Wyróżnione prace są zaiste dobre (niektóre nawet bardzo), moją uwagę (również) przykuł zwłaszcza ten oto plakat:


Super! Podoba mi się zwłaszcza odniesienie do tematu biblijnego. Zastanawia mnie tylko podobieństwo do logo pewnej firmy... Czy wszelkie podobieństwo jest w tym wypadku zupełnie przypadkowe?

Majdanek bis

\
Jak pisze Dziennik wschodni w Lublinie powstał pomysł, by na terenie byłego obozu (tuż obok?) wybudować... krematorium zwłok firmy pogrzebowej!

Pewnie wszystko jest faktycznie zgodnie z prawem, ale na litość Boską! Trzeba mieć trochę tzw. zdrowego rozsądku!

Wajsbrot podkreśla, że wszystko to dzieje się tuż przed wizytą w Stanach Zjednoczonych premiera Donalda Tuska, gdzie ma się spotkać z przedstawicielami największych organizacji żydowskich. Czy komuś w Lublinie aż tak bardzo zależy na zatruciu atmosfery tego spotkania?

To oczywiście przesada, żeby doszukiwać się w tym jakiegoś spisku, nikt z miejskich urzędników nie chce zapewne storpedować wizyty premiera w USA, ale oburzenie jak najbardziej słuszne...

Polecam na weekend

\
Trzech reżyserów, trzy perspektywy, trzy różne historie. "Nic co ludzkie" składa się z trzech części – opowieści z pozycji ofiary, świadka i kata – połączonych wspólnym tematem. Każda z historii w reżyserii innego artysty.

Już 23 i 24 lutego w Łaźni Nowej!
godz. 18.00

Paweł Passini opowiada historię młodej dziewczyny, osoby publicznej, w której towarzystwie pojawia się plotka , że jest Żydówką. Znajomi przekazują jej tę informację, jako coś absurdalnego. Dlaczego ta wiadomość kojarzy się z obelgą? Jaki ma ona wpływ na relacje międzyludzkie? Na miłość, przyjaźń?

Kolejna część, reżyserowana przez Piotra Ratajczaka zrelacjonowana jest z pozycji świadka. Spotykamy się z ludźmi uczestniczącymi w programach. Z widzami patrzącymi z przerażeniem. Słuchamy wspomnień, tego jak sobie z nimi radzą. Kiedy jesteś świadkiem, a kiedy już uczestnikiem zdarzeń?

Opowieść Łukasza Witt-Michałowskiego o spotkaniu na powojennej drodze więźniarki i sadystycznej esesmanki z obozu w Auschwitz zadaje pytanie, kiedy z ofiary stajesz się katem? Czy każdy z nas ma w sobie coś z jednej i drugiej strony? Co decyduje o naszym wyborze?

Reżyseria: Paweł Passini, Piotr Ratajczak, Łukasz Witt-Michałowski
Dramaturg: Artur Pałyga
Muzyka: Paweł Passini
Obsada: Joanna Król, Julia Krynke, Paweł Pabisiak, Szymon Sędrowski, Robert Zawadzki

Osoby chętne do zobaczenia spektaklu proszone są o kontakt z "Łaźnią" i wczesniejsza rezerwacje biletów pod numerem: +48 12 425 03 20.

"Żyd" i obraza uczuć

\
I znowu wojna o Żyda, a raczej o słowo "żyd" oraz wizerunek gwiazdy Dawida (choć ja wolę określenie "tarczy").

Tłumaczenia przedstawicieli stołecznego ZTM są cokolwiek mętne, ale niestety oddają chyba dobrze smutną prawdę o współczesnej polszczyźnie, w której słowo "żyd" ma jednoznaczny i silnie pejoratywny wydźwięk. Mam na myśli tzw. język potoczny, ale to właśnie z nim spotykamy się na co dzień.

A przecież chodzi o "Ostatniego Żyda w Europie", więc pasażerowie powinni się cieszyć raczej...

Jewish Community Center

\
... w Krakowie pięknieje z każdym niemal dniem:


Tak wygląda po zdemontowaniu rusztowań.
Oficjalne otwarcie - wiosną.

Kibbutz Sztuki

\

Powstała (powstaje) kolejna ciekawa inicjatywa - tytułowy Kibbutz Sztuki. Strona internetowa rusza pełną parą wkrótce, ale już teraz zapraszam na pierwsze spotkanie w ramach cyklicznego (oby...) Chłodna Kibbutz Breakfast. Temat pierwszego spotkania to Kobieta w Izraelu. Izraelski feminizm a gośćmi będą: Szoszana Ronen, Kazimiera Szczuka i Bożena Umińska. Organizatorzy gwarantują świetną rozmowę, mocną kawę i pyszne jedzenie.

Klubokawiarnia Chłodna 25
niedziela, 24 luty
godzina 12.00


Mam nadzieję, że działalność Kibbutzu nie ograniczy się tylko do Warszawy...
A oto co organizatorzy piszą o swoim projekcie:
KIBBUTZ SZTUKI jest projektem, który, do końca i bez reszty, poświęcony jest propagowaniu szeroko pojętej kultury izraelskiej.

KIBBUTZ SZTUKI jest oddolnym przedsięwzięciem ludzi, którzy kochają kulturę. Jest także swego rodzaju platformą, na której przedstawiana będzie twórczość innych, szczególnie młodych artystów.

KIBBUTZ SZTUKI tworzą ludzie, którzy przez dużą część swojego życia zajmowali się i zajmują kulturą żydowską i izraelską. Ludzie, którzy głęboko wierzą w sprawczą, pozytywną moc sztuki. Ludzie, których bez reszty pochłonęło piękno, różnorodność i witalność Izraela.

Chcemy, poprzez działalność KIBBUTZU SZTUKI, odkryć na nowo sztukę, mającą swoje korzenie w kulturze żydowskiej. Najbardziej nas jednak interesuje to, co może powstać w przyszłości. Jesteśmy bowiem przekonani, że równoczesne czerpanie z kultury Żydów aszkenazyjskich i sefardyjskich musi dać wspaniałe rezultaty.

Pragniemy także, aby Polki i Polacy, dzięki KIBBUTZOWI SZTUKI, poznali Państwo Izrael „od drugiej strony". Prawdziwy Izrael to przecież nie przemoc i konflikt, ale poezja Chaima Bialika, Aharona Shabtaia i Leah Goldberg; proza Aharona Appelfelda, Amosa Oza, Davida Grossmana, Shmuela Yosefa Agnona i Etgara Kereta; malarstowo Reuvena i Mordecaia Ardona; muzyka spod batuty Yoela Leviego i kompozycje Davida Brozy; taniec Ohada Naharina; sztuki Hanocha Levina i Avrahama Shlonsky'ego; filmy Amosa Gitaia i Eytana Foxa; niezapomniane kreacje Chaima Topola; projekty Rona Arada i Albera Elbaza; wizje architektoniczne Moshe Safdie, grafiki Davida Tartakovera i zdjęcia Adi Nesa. Czy Polki i Polacy znają te nazwiska? Pragniemy im je przybliżyć, bo sztuka izraelska kwitnie!

KIBBUTZ SZTUKI ma być także miejscem dialogu, spotkania kultur, religii, światopoglądów. Tak, jak miejscem spotkania kultur i tradycji jest sam Izrael, który tworzą ludzie z ponad stu krajów i sześciu kontynentów.

Adobe dało ciała

\
Jak już pisałem niedawno nabyłem nowy software.
W jednej z dołączonych ulotek zachwalających ów specjalistyczny przecież wyrób firmy Adobe stoi tak:


Zwróćcie uwagę na hebrajską wersję:


SUPER! Ale polska wersja powinna w takim razie wyglądać tak:


Nie popisali sie w Adobe, oj nie popisali... Myślałem, że takie rzeczy to tylko w kraju nad Wisłą...

PS. Proszę mnie poprawić, ale wydaje się, że wersja arabska też jest "odwrócona"

InD CS PL + InD CS3 ME Upgrade

\
Od wczoraj jestem posiadaczem takiego właśnie zestawu.
Zobaczymy jak się sprawdzi w działaniu...

Jak tylko się uporam z nawałem pracy, na pewno coś ciekawego napisze na blogu.
Stay tuned jak mawiają eskimosi...

Bruklyn...

\
Jak donosi gazeta.pl:

- Atakują nas, więc trzeba się bronić - wykładał prof. Bogusław Wolniewicz. - Kto nas atakuje? Żydzi! - powiedział, czym wywołał burzę oklasków i okrzyki aprobaty.
- Nie daliście mi skończyć. Toby nie była odpowiedź prawdziwa - dodał Wolniewicz. Skonsternowani zebrani niepewnie rozejrzeli się po sobie. Na szczęście po chwili mówca uściślił, że źródłem zła jest określona grupa Żydów amerykańskich, których sam nazywa umownie "ci z Brooklynu".

Oto mój komentarz do tego artykułu:

Niewinny Strach

\
Jak już pisałem, prokuratura podjęła stosowne działania.
I oto co stwierdziła.

PS I jeszcze interesujące wyniki badań społecznych...

Żydzi?

\
Czy słynni liverpoolczycy byli żydami? Oceńcie sami...

Europejski antysemityzm

\
Wczoraj
Pan Cygaro podesłał mi linka.

Cóż mogę napisać?
Belgia to zaiste dziwny kraj - powstał nieco przez przypadek (Polacy maczali w tym swoje palce...) łącząc ze sobą dwie, różne grupy narodowe (Flamandów i Walonów), którzy zjednoczyli się dla "wspólnego dobra". Tyle tylko że ta jedność jest bardzo chwiejna, w zasadzie bez przerwy istnieje tendencja do oddzielenia się północnej części (bogaci, pracowici Flamandowie) od południowej (Walońskie nieroby). To rodzi nieustanne napięcia w społeczeństwie "belgijskim" a także kłopoty z samoidentyfikacją - jesteśmy Belgami? Walonami? Flamandami? Jak długo jeszcze będziemy istnieć jako jedno państwo? Co nas czeka w przypadku jego rozpadu?
Taka niepewność musi w jakimś stopniu budzić emocje ksenofobiczne (każdy lubi mieć swojego zająca...)

Na tym właśnie tle postrzegam opisany w "Gazecie" przypadek - wyrzucenie Żydowskiego turysty z kawiarni i odmowa przyjęcia skargi przez Policję (ciekawy przypadek swoją drogą - czy ich argumentacja jest zgodna z Euro-prawem?) Co wcale nie stanowi usprawiedliwienia...

Z ziemi włoskiej do Polski...

\
No, może nie całkiem, ale oto jakim hasłem reklamowane jest nowe połączenie lotnicze:


Całość zaś wygląda tak:

Strach? Jaki strach?

\
Czy tak właśnie wygląda małomiasteczkowa rzeczywistość Polsce?

Rozumiem że ponad 20% bezrobocie to norma w wielu gminach.
Rozumiem, że Romowie też często święci nie są.
Rozumiem szczególną sytuację na tzw. "Ziemiach odzyskanych".
Rozumiem, że w każdej społeczności są konflikty, zatargi, wzajemne pretensje i oskarżenia.

Nie rozumiem tego:

"O wiele taniej dla miasta byłoby zagazować wszystkich tych moresów, a pieniądze przeznaczyć na polskie sieroty"

"Hitler żył dwa lata za krótko. Po pierwsze, powinien wybić Żydów do końca, łącznie z kłamliwym śmieciem Grossem. Po drugie, powinien wybić moresów. - To nie są ludzie, panie! Oni są jak zwierzęta!"

I ciekaw jestem, czy panem Stanisławem Parzychem zainteresuje się Prokuratura?

Euro-ekspres

\
Mam takie zawodowe zboczenie - z lubością oglądam na ulicach wszelkiego rodzaju szyldy, plakaty, afisze - słowem wszelkie typograficzne wytwory ludzkich rąk. Cieszą mnie znajdowane na nich "perełki", jak choćby zastosowanie znaku Euro (waluty Unii Europejskiej) zamiast litery "e":


Również "M" w słowie "Mr." z czymś mi się kojarzy, ale nie pomnę z czym...

Obraza uczuć

\
Gazeta doniosła dzisiaj, że:

Obrazę uczuć religijnych zarzuca liderowi deathmetalowego zespołu Behemoth Adamowi Darskiemu Ogólnopolski Komitet Obrony przed Sektami. Według szefa Komitetu Ryszarda Nowaka, Darski podczas jednego z koncertów podarł Biblię, a Kościół katolicki nazwał "grupą zbrodniczą". [...]

Według szefa Komitetu, lider Behemotha miał [...] powiedzieć, że "Kościół Katolicki to największa grupa zbrodnicza na świecie".


Mocne słowa, ale... czy jakikolwiek inny Kościół w dziejach odpowiedzialny jest za śmierć tylu ludzi co K.K.? Oczywiście słowa p. Darskiego, wyrwane z kontekstu (także historycznego), rzucone "pod publiczkę" są prowokacją, być może nadużyciem - ale czy nie warto się nad nimi zastanowić?

Kolejny fragment artykułu:

Kodeks karny stanowi, że "kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2".

Nie znam sie za bardzo na religii katolickiej, ale czy Biblia jest "przedmiotem czci religijnej"? Może w takim razie prokuratura zainteresuje się na serio również takimi rysunkami:


Chyba że w Polsce "wszystkie religie są równe, ale niektóre są równiejsze od innych"...

PS. Sprawę "fachowo" opisuje Olgierd Rudak.

Cytat dnia

\

Autorem jest Paul Rand - świetny projektant, autor wielu powszechnie znanych logotypów, posiadacz niesamowitego poczucia humoru (także graficznego) - poniżej przykład:

Apage...

\
Znalezione na bulwarach wiślanych...