Stanisław pyta jeszcze Marcina: skoro ja mogę tylko zyskać, to kto traci? Bo przecież pieniądze nie wezmą się z powietrza. I słyszy: - Spoko, to pewny interes, bo Żydzi wymyślili.Uderzają mnie z lektury tego artykułu dwie rzeczy: ludzka naiwność i ludzka cyniczność. Naiwność "wrobionych" przez banki ludzi, którzy potracili niejednokrotnie dorobek życia, i cyniczność pracowników banków, którzy do tych "interesów" namawiali.
Wiem jedno - banki, jaki i inne instytucje finansowe, będą jeszcze długo odbudowywać społeczne zaufanie. Przynajmniej moje.
2 comments:
Nie ma jak mądrości ludowe.
z tej samej serii. W zeszłym roku byłam w oddziale pewnego banku w krk na starowiślnej i w gabinecie dyrektora oddziału wisiał obraz przedstawiający Żyda z monetą. I jak to odbierać -mądrość ludowa, zabobon czy wyraz uznania?
Prześlij komentarz