



Jeruszalaim szel szeleg...
Wszystkie zdjęcia pochodzą z izraelskich dzienników - Haarec, Jerusalem Post oraz Jedidot Achronot.
\
Podpułkownik Wojska Polskiego, wspaniały piłkarz i ikona wiślackiego sportu. Krakowscy radni zdecydowali, że stadion Wisły będzie nosił imię Henryka Reymana. [...]Nie zapominajmy tylko, że ten "wzór sportowca i patrioty", był niechlubnym bohaterem takiego oto zdarzenia, który opisuje Henryk Vogler w swoim "Wyznaniu mojżeszowym":
Reyman to wzór sportowca i patrioty. [...] - mówi Ludwik Miętta-Mikołajewicz, prezes TS Wisła.
Kiedy w czasie jednego z meczów tej drużyny sędzia Rosenfeld za poważne przewinienie wykluczył z gry znakomitego piłkarza "Wisły" Henryka Reymana (kapitana, później majora, a w końcu podpułkownika Wojsk Polskich) - ten odmówił opuszczenia boiska, oświadczając, że żaden Żyd nie będzie mu rozkazywał. W rezultacie cała "Wisła" zeszła z placu gry i mecz nie został dokończony...
[...] O tym, jak bardzo mamy zanieczyszczone powietrze, świadczą czterokrotnie lepsze wyniki Katowic...
[...] Szczególnie drastycznie wyglądają zaś wyniki zapylenia. Warszawa jest pod tym względem dwa razy czystsza.
[...] Według norm unijnych jest dobrze, jeśli stężenie pyłów nie przekracza dopuszczalnych zakresów więcej niż pięć razy do roku. Na Alejach Trzech Wieszczów dopuszczalna norma została złamana w 2006 roku ponad... 220 razy.
[...] - Boję się jednak, że to będzie walka z wiatrakami. Ludzie nie zdają sobie bowiem sprawy, jak bardzo się zatruwają, paląc "byle czym", czyli śmieciami - rozkłada ręce wojewódzki inspektor (ochrony środowiska). - Najlepszym dowodem tej nieświadomości jest sprzeciw wobec spalarni odpadów. Tymczasem jeden dom ze starym piecem, w którym pali się śmieciami, bardziej szkodzi środowisku niż wielka spalarnia odpadów, bo ma odpowiednie filtry.Z pewnością, ale wybudowanie spalarni tylko pogorszy sprawę - przecież ludzi nie przestaną przez to palić śmieci na własną rękę, ani nie zaczną wytwarzać mniej odpadów. Wręcz przeciwnie - świadomość istnienia spalarni może tylko zwiększyć ilość produkowanych śmieci.
Czeka nas komunikacyjna katastrofa. Wszystkie chodniki i skwery będą kompletnie zapchane, a każde wolne miejsce będzie na wagę złota. [...] Kraków nie ma ani jednego parkingu typu park and ride, więc wszyscy pchają się do centrum. Co więcej, strategia rozwoju miasta zakłada dalsze ograniczanie stref parkingowych w śródmieściu.
Plac Szczepański, który po likwidacji parkingu służyć miał Krakowowi za "pokój gościnny", stał się po Małym Rynku kolejnym martwym placem Krakowa.
[...] długo trwało zanim przyjąłem do wiadomości ogrom nienawiści do Żydów, która była faktem i potwornych szkód, jakie to wyrządziło w tkance polskiego życia zbiorowego. Bardzo długo nie zdawałem sobie z tego sprawy. Pierwsze moje dwie książki, napisane już w Ameryce, w ogóle nie poruszają tematu losu Żydów i antysemityzmu. Oczy otwierały mi się powoli w ciągu ostatnich piętnastu lat. Wreszcie zrozumiałem, w jak wielkim stopniu jest to zjawisko kluczowe dla zrozumienia historii europejskiej XX wieku [...].Biorąc pod uwagę jego historię rodzinną, można zrozumieć, że nie uświadamiał sobie całościowego obrazu powojennej rzeczywistości polskiej. Być może wychował się w etosie "pomocowym" - Polacy ratowali żydowskich współobywateli nie bacząc na konsekwencje. Można jednak zapytać jak doszedł autor "Strachu" do obecnego , jak sam mówi "zaabsorbowana przemocą i cierpieniem"? Osobiście znam ludzi, którzy będąc uratowanymi w czasie wojny, nie chcą przyjąć do wiadomości faktu istnienia innej, gorszej rzeczywistości okupacyjnych relacji między sąsiadami. Ciekaw zatem jestem zmiany, jaka dokonała się (być może) w autorze.
[...] Nie prowadzono statystyki, śledztwa często utykały w martwym punkcie" - podkreśla. Mimo że Gross zdaje sobie sprawę, że źródła historyczne dotyczące tego problemu są bardzo ubogie, sądzi, że wyciąganie z nich wniosków jest najzupełniej uprawnione. [...]
[...] Trzeba pamiętać o tym, że większość polskich Żydów zginęła. Nawet gdyby zebrać wszystkich tych, co przeżyli i mają jakiś tytuł do roszczeń, to i tak chodziłoby o drobną cząstkę, ułamek tego żydowskiego majątku, którym po wojnie wzbogaciło się polskie społeczeństwo [...].
[...] Jeżeli doszłoby do oskarżenia w prokuraturze, to byłaby to taka sama kompromitacja Polski, jak kompromitacja Turcji, która postawiła przed sądem Pamuka, za to że wspominał o przeprowadzonej przez Turków rzezi Ormian. To będzie miało podobny oddźwięk na całym świecie [...].
Od siódmego roku życia wychowywałam się i dorastałam w Izraelu. Na zewnątrz prawdziwa Izraelka: szkoła, organizacja młodzieżowa, wojsko. Prawdziwa Izraelka zakochana w hebrajskiej poezji Altermana, Lei Goldberg, Rachel, Amichaja. Ale dom był polski. W polskim domu prowadzono polską kuchnię i zachowywano się po polsku. Kultura i atmosfera też były polskie. Nawet gazeta była polska. A ja? Izraelka? Polka? I to, i to? Pisząca po hebrajsku. Licząca i śniąca po polsku. Widocznie jestem połączeniem i tego, i tego, szczęściarą, która wygrała ojczyznę i szczęściarą, której los dał możność czerpania z bogatej i przecudownej spuścizny polskiej kultury i polskiego języka.
Od 15 lat, prawie co roku, odwiedzam Polskę. Znowu wdycham w siebie zapach ulubionego bzu, znowu patrzę na niekończące się horyzonty wiecznych lasów. Wiele godzin spędzam w księgarniach, jak gdybym chciała połknąć i zabrać ze sobą do domu wszystkich ulubionych pisarzy i poetów. Spędzam czas z drogimi przyjaciółmi z Krakowa, Warszawy i Leska. Są częścią mojego świata. Za każdym razem spotkaniom tym towarzyszy radość, a pożegnaniom smutek i ból.
Obecnie w Krakowie jest ponad 500 punktów, gdzie stoją dzwony do segregacji odpadów. Pod koniec roku ma ich być przynajmniej 750. - Rozbudowanie sieci dzwonów jest elementem nowego programu gospodarki odpadami. Od początku wiosny będziemy namawiali mieszkańców, by wskazywali nam miejsca, gdzie powinny one stanąć - zapowiada Krzysztof Kowal, dyrektor Krakowskiego Zarządu Komunalnego, który odpowiada w Krakowie za gospodarkę odpadami. - Dzwony w pobliżu każdego domu są jednym z priorytetów. Chcemy, by mieszkańcy mogli po przejściu najwyżej kilkuset metrów pozbywać się posegregowanych odpadów za darmo - wyjaśnia.Super! Jestem za.
Polski rynek książki od roku 1991 powiększył się dziesięciokrotnie. W 2007 roku przychody wydawnictw były rekordowo duże, ukazało się prawie 13 tys. nowych tytułów. [...]
Ponad połowa rekordowego przychodu (2490 mln zł) to oczywiście zasługa publikacji fachowych (prawo, biznes i informatyka), słowników, encyklopedii i podręczników. A reszta?
[...]
Numer jeden to bezspornie "Świadectwo" kardynała Stanisława Dziwisza i Giana Franca Svidercoschiego (TBA Komunikacja Marketingowa) - w 2007 roku rozeszło się w liczbie 850 tys. egzemplarzy. Potem długo nic. Miejsce drugie (170 tys.) należy ex aequo do książek "Kuchnia Polska. 1001 przepisów" Ewy Aszkiewicz (Publicat) oraz drugiego tomu "Nowych przygód Mikołajka" (Znak). To i tak niewyobrażalnie dużo w porównaniu z pozycjami, które wydawnictwa uważają za swoje ubiegłoroczne hity. [...]
Druga wojna światowa w radykalny sposób odmieniła losy polskich Żydów. Licząca ponad trzy miliony społeczność została zdziesiątkowana, zginęli najwybitniejsi przedstawiciele kultury i nauki, zniszczeniu uległy zabytki kultury materialnej. Zaledwie nielicznym udało się przetrwać wojnę w Polsce – w ukryciu lub na aryjskich papierach, a znacznie większej grupie – w dalekowschodnich republikach Związku Radzieckiego.
Zakończenie wojny zbiegło się w historii naszego kraju ze zmianą układu sił politycznych w Europie środkowowschodniej. Na długie dziesięciolecia Polska dostała się pod wpływy wschodniego sąsiada. W obliczu zagłady polskich Żydów, a także wobec silnych nastrojów antyżydowskich w pierwszych latach powojennych wielu ocalonych podjęło dramatyczną decyzję o opuszczeniu cmentarzyska, jakim Polska stała się w ich oczach. Byli jednak i tacy, którzy świadomie zdecydowali się pozostać, by tworzyć od nowa żydowski świat, wydawać jidyszowe gazety, publikować w jidysz książki, tworzyć teatr po żydowsku. W tej grupie znaleźli się Żydzi ocaleni na Wschodzie, z których większość związana była z komunizmem od wielu lat. Mimo masowej emigracji utrzymującej się w ciągu pierwszych lat powojennych mieli nadzieję na stworzenie swoistej autonomii kulturalnej w nowej rzeczywistości politycznej. Ukuli dla niej nawet odrębną nazwę – Nusech Pojln, tj. „tak, jak robi się to w Polsce”, „na polski sposób”. [...]
Niniejszy tom [...] stanowi pokłosie międzynarodowej konferencji naukowej "Dzieje kultury jidysz w krajach komunistycznych po II wojnie światowej", zorganizowanej przez Katedrę Judaistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz Kollegium Jüdische Studien Uniwersytetu w Poczdamie, która odbyła się w Krakowie w listopadzie 2006 roku. [...]
Z szerokiego spektrum zagadnień, które były wówczas przedmiotem rozważań, pomieszczono w tym tomie te wszystkie, które dotyczyły Polski. Prezentowane tutaj teksty przybliżają socjologiczną charakterystykę pokolenia polskich komunistów-Żydów, którzy podjęli, jak się okazało, daremny wysiłek kultywowania kultury we własnym języku. Artykuły te opisują także polityczną atmosferę, w jakiej Żydzi prowadzili swoją działalność. Ponadto ukazują przyczyny, dla których wielu wybitnych pisarzy ocalonych na Wschodzie decydowało się opuścić Polskę w ciągu pierwszych lat po wojnie, a z drugiej strony przybliżają działalność instytucji kulturalnych tworzonych przez tych, którzy zdecydowali się pozostać. Tym sposobem czytelnik zgłębi historię Żydowskiego Towarzystwa Krzewienia Sztuk Pięknych, zajrzy za kulisy Państwowego Teatru Żydowskiego pod dyrekcją wybitnej aktorki Idy Kamińskiej, być może po raz pierwszy usłyszy o Idisz Buch – na przełomie lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych jedynym w Europie środkowo-wschodniej wydawnictwie publikującym w jidysz, czy wreszcie pozna anegdotyczne szczegóły z pracy redaktorów ówczesnej prasy żydowskiej: „Fołks-Sztyme” i „Naszego Głosu”. Część tekstów poświęcona została opisowi życia literackiego, prezentując najważniejsze wątki obecne w literaturze tamtego okresu, a także analizując obecność literatury jidysz w świecie kultury polskiej. Zwieńczeniem tomu jest tekst ukazujący rolę, jaką środowisko polskich Żydów i żydowskie instytucje kulturalne odegrały w odrodzeniu kultury jidysz w ZSRR.
11 stycznia, nakładem wydawnictwa "Znak", na rynek wejdzie nowa książka Grossa pt. "Strach. Antysemityzm w Polsce tuż po wojnie. Historia moralnej zapaści".
Jej główna teza głosi, że antysemityzm w Polsce po II wojnie światowej miał przyzwolenie społeczne, m. in. wskutek udziału licznych Polaków w zagrabieniu mienia ofiar Holokaustu [...]
[Prokuratura] już w 2006 r. zapowiedziała, że gdy tylko książka Grossa pojawi się w księgarniach, "zostaną podjęte stosowne działania mające na celu procesowe wyjaśnienia, czy zostało popełnione przestępstwo, a jeśli tak, nastąpi skierowanie aktu oskarżenia do sądu".Książka wzbudzała kontrowersje już od momentu jej ukazania się za oceanem. Podobnie zresztą jak poprzednie książki Grossa.
[Dawid Sfard] w swoich wspomnieniach opowiada o traumatycznym wydarzeniu, którego doświadczył wkrótce po powrocie ze Związku Radzieckiego (pod koniec 1946 roku). Gdy podróżował pociągiem relacji Łódź–Warszawa w towarzystwie kilku przyjaciół, pociąg zatrzymał się nagle w połowie drogi. Na żydowskich pasażerów padł blady strach, gdyż mogło być to zapowiedzią ataku chuliganów, którzy zatrzymywali pociągi, nakazywali Żydom wyjść, po czym ich mordowali. Na szczęście tym razem przerwa w podróży miała niewinną przyczynę, ale przerażenie na twarzach żydowskich pasażerów na wiele lat pozostawiło ślad w jego pamięci. Według Sfarda główną przyczyną wyjazdu z Polski był „panujący strach”. [...]Rozumiem, że naród polski wychowany został w etosie wojennego męczeństwa (zupełnie słusznie). Rozumiem, że informacje, iż Polacy nie tylko ratowali bohatersko żydowskich współobywateli, ale często uczestniczyli (czy to świadomie i dobrowolnie, czy wręcz przeciwnie) w Zagładzie, mogą wywoływać protesty, odruchy buntu, próby zanegowania ich prawdziwości i wypchnięcia ich ze świadomości (tak zbiorowej, jak i indywidualnej). To naturalne odruchy obronne.
Grid Focus by Derek Punsalan 5thirtyone.com. Converted by Blogger Buster